Jak już wspomniałyśmy w pierwszym poście,
stworzyłyśmy bloga aby podyskutować trochę o książkach i
czasopismach. Mimo, że motywacją do tego był projekt zaliczeniowy
na zajęcia z „mediów w edukacji” to dopiero gdy zaczęłyśmy
rozmawiać o tematach jakie chcemy tu poruszyć, zdałyśmy sobie
sprawę na jak wiele aspektów można polemizować.
Wiadomo, że we współczesnym świecie
ludzie są zabiegani, zapracowani, ciągle zmęczeni, żyją w
wirtualnym świecie, a czas wolny (jeśli już jakimś cudem się
znajdzie) raczej poświęcamy na rozrywki typu zakupy, gry
komputerowe lub spotkania na mieście w jakiejś kameralnej kafejce w
dzień, a na wystrzałowej imprezowni wieczorem. Jednak wśród nich
na szczęście znajdują się Ci, którzy nie zapominają zabrać ze
sobą jakiejś przyjemnej lekturki do torebki lub wgrać najnowsze
tytuły do ebooka albo też poczytać po prostu dla relaksu kolorowe
czasopismo.
No właśnie- na papierze czy na
komputerze? Książka zawsze raczej wszystkim kojarzy się z miękkimi
stronami na których są ślady od poślinionego kciuka, który
pozwala nam na przejście do następnego epizodu historii wymyślonej
przez znanego lub mniej autora. Kojarzy się też- szczególnie dla
studentów- z ekspresowym poszukiwaniem tytułu w internetowym
katalogu bibliotek zaraz po podaniu przez wykładowcę literatury.
Czy w dzisiejszych czasach książka lub czasopisma nadal ma
powodzenie wśród czytelników? Jeśli tak to forma klasyczna –
sterta kartek pomiędzy oprawką czy forma elektroniczna- przewijanie
stron scrollem myszki?
Czekamy na Wasze odpowiedzi :)
Niestety nadchodzi era ebooków. Sam zamierzam nabyć i zastanawiam się jak długo będę musiał się przyzwyczajać. Ale widzę też plusy - nie będę musiał targać na urlop książek, więcej miejsca na półkch, trochę tańszy zakup książki, a z czasem może nawet dużo tańszy.Za jakiś czas będziemy kupować w ten sposób wydania gazet. To już nadchodzi i nie uciekniemy. Mam nadzieję, że zawsze będzie można kupić normalnie wydaną książke i poczuć zapach farby drukarskiej.
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie potrafię i nie lubię czytać książek, artykułów, gazet, czegokolwiek w formie elektronicznej. Nie przemawia do mnie ta forma przekazu treści, chociaż zgadzam się, co do tego, iż spowoduje to więcej miejsca na półkach, zaoszczędzone pieniądze oraz uniknięcie targania tych "książkowych kilogramów". Wolę to, co tradycyjne :) Lena.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wersja papierowa, ze swoim specyficznym zapachem i klimatem, którego nie da się spreparować w ekranie komputera. Niestety studenci są skazani na książki we wszelakich formach, pdfy, kserówki...
OdpowiedzUsuńOla eM.
Zdecydowanie preferuję papierową formę książek :) są jakieś takie bardziej przyjazne. Wersje elektroniczne czytam tylko kiedy naprawdę muszę i nie mam innego wyjścia...
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę... audiobooki! Niestety, z powodu ogólnego zaganiania i permanentnego braku czasu na czytanie czy to wersji papierowej czy elektronicznej najwyczajniej nie starcza mi minut :-) A audiobooki czytam/słucham wszędzie, gdzie tylko się da - w aucie, przy zmywaniu, przy sprzataniu itd.
OdpowiedzUsuńJa również i to zdecydowanie wolę książki w tradycyjne papierowej formie :) Lubię przejść się do biblioteki i poszperać sobie na półkach zawsze coś ciekawego i godnego przeczytania się znajdzie :)
OdpowiedzUsuńa poza tym takie książki zdecydowanie lepiej się czyta niż te w formie elekotronicznej od których oczy bolą ;/
Ja uwielbiam książki! ostatnio zakupiłam biblioteczkę pedagogiczną z 66/67 roku i ma niesamowity zapach. nie mogę się doczekać, kiedy się do nich dorwę :) książka w formie papierowej jest wg mnie o wiele lepsza. ja osobiście lubię czytać gdzieś na powietrzu albo w wannie, chociaż muszę przyznać, że wśród formy papierowej często bywa problem z dostępem. w bibliotekach często są pojedyncze egzemplarze, o ile w ogóle są, a kolejka potrafi być długa.
OdpowiedzUsuńnatomiast jak napisano powyżej, do internetowych książek ma więcej osób, chociaż wiąże się to z szybkim męczeniem wzroku.